Przebudzenie po przerwie

Przebudzenie po przerwie

W dzisiejsze popołudnie odbyła się II runda Pucharu Polski. Trójkolorowych los zestawił z beniaminkiem ligi okręgowej LKS Kończyce Małe.
Piast przystąpił do spotkania w mocno eksperymentalnym składzie. Na ławce rezerwowych trener Bakun posadził Dawida Janoszka, Tomasza Szypera i Michała Kubiciusa.
Mecz rozpoczął się dosyć sennie. Walka w środku boiska, którego żadna ze stron nie mogła przejąć wymuszała długie, crossowe podania. Najgroźniejszą sytuację podbramkową przeprowadzili kończyczanie. Błędu na przedpolu Damiana Ferfeckiego nie wykorzystał jednak napastnik gości, trafiając z trzech metrów w słupek. Gdy wydawało się, że obie drużyny zejdą na przerwę z zerowym dorobkiem bramek, sędzia w polu karnym Piasta odgwizdał faul Kamila Gabrysia. Okazji nie zmarnował Remigiusz Gołka, pewnym strzałem pod prawy słupek wyprowadził drużynę z Kończyc Małych na prowadzenie. W ostatniej minucie pierwszej części meczu sędzia dopatrzył się kolejnego faulu zawodnika trójkolorowych w polu karnym. Ponownie do piłki podszedł Remigiusz Gołka. Ferfecki wyczuł co prawda intencję strzelającego, jednak przy precyzyjnym strzale był bezradny.
Na drugą połowę trener Bakun dokonał czterech zmian. Na boisku pojawili się Jarosiński, Janoszek, Kubicius i Szyper. Gra się ożywiła, Piast przejął inicjatywę. W 47 minucie po potężnym strzale Tomka Szypera piłka wylądowała na słupku. W 55 minucie doskonałej centry Martina Skacelika nie wykorzystał Dawid Janoszek. Co się odwlecze, to nie uciecze mawia stare przysłowie. W 67 minucie koronkową akcję Piasta na gola strzałem z dystansu zamienił Rostislav Gros. Cieszynianie atakowali, goście się bronili. W 82 minucie w pole karne wpadł Dawid Janoszek. Wymanewrował dwóch rywali, trzeci musiał się posunąć do nieprzepisowego zagrania. Karnego na bramkę zamienił Tomek Szyper, na 8 minut przed końcem regulaminowego czasu kibice mogli szykować się do dogrywki.
Cztery minuty później miała jednak miejsce niecodzienna sytuacja, sędzia odgwizdał niesportowe zachowanie bramkarza z Kończyc i Piast wykonywał rzut wolny pośredni z szóstego metra. Goście całą drużyną zamurowali bramkę. Tomek Szyper delikatnie podał do Dawida Janoszka, ten bez namysłu huknął pod poprzeczkę. Piłka zatrzepotała w siatce. W doliczonym czasie gry okazję miał jeszcze Kamil Gabryś. Wejście korków bramkarza gości w ochraniacze naszego pomocnika w sytuacji sam na sam było słychać nawet na trybunach…gwizdek sędziowski milczał. Zabrzmiał jednak za dwie minuty, kończąc spotkanie i Piast zasłużenie mógł świętować awans do trzeciej rundy Pucharu Polski.
Gratulacje dla zawodników i trenera Bakuna.

T.S. 1909 Piast Cieszyn3:2 (0:2)LKS Kończyce małe

SKŁAD, STATYSTYKI

GALERIA

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości